Wybredny
Olivia - masarka z Essen
codziennie rzucała mięsem.
Zła jak sto sekutnic,
bo luby jej - Ulrich
"za małe piersi!" - wciąż zrzędził.
Powiem więcej - on miał na myśli kurczęce ;)
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2017-05-21 14:07:07
Ten wiersz przeczytano 1530 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
:)
Ironia życia codziennego :P Świetne ujęte :)
Pozdrawiam serdecznie +++
:-)
Fajny jest on...
+ Pozdrawiam :)
świetny limeryk - z uśmiechem przeczytałam:-)
pozdrawiam;-)
Fajny limeryk Aneczko. Pozdrawiam
serdecznie:)
:)))
sorki bo drób, anie do...
Dzień dobry,
teraz to nic dziwnego, do drób wciąż ma wzięcie...
Miłego tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam.
:)))
zgrabny limeryk Aniu :))
Pomysł fajny.Zastanawiam się,jak tu pokombinować,żeby
były dokładne rymy.
Pozdrawiam Aniu.
czytam jak fraszkę - a dopisek powinien być moim
zdaniem ostatnim wersem
Małe piersi? Taka kurka,
pokaż lepiej swego siurka!
Pozdrawiam z uśmiechem.
Takie też potrafisz Pozdrawiam Anno