Wybywam na spotkanie
dlaczego nie powiesz kocham
nie spojrzysz uwodząc
tamtym wzrokiem
ucieleśnione pragnienia
szukają czułości odbijanych
od morskich fal
wybywam na spotkanie
dniom gdy czułym
wzrokiem rozbierałeś
mnie z rozsądku
zachodzące słońce
przez szpary podglądało
nasze pożądania
naucz mnie być tą drugą ja
której dotąd nie znałam
gdy wspólnie przemierzaliśmy
odległe lądy
czarnulka1953
01. 02. 2014
autor
czarnulka1953
Dodano: 2014-02-05 11:46:54
Ten wiersz przeczytano 411 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo mi się podoba, chociaż jest w nim smutek,
pragnienia i tęsknoty za przeszłością, uczuciem chyba
już wygasłym. Pozdrawiam :)
Bardzo dobry przekaz.
Pozdrawiam
musisz zrozumieć, że ktoś może
być po prostu nieśmiały
i chce żeby go prowadzić za rączkę
Pozdrawiam serdecznie