Wychładzanie uczuć
Gdy nas w drodze ogarnie nagły chłód
Ty mnie wtedy przygarnij
zapal w oczach latarnie
otul ciepłem, które ucieka, ucieka...
A jeśli usta mi zsinieją
Ty je zabarwiaj swą nadzieją
kiedyś na nowo się zaśmieją
teraz syć mnie nadzieją, nadzieją...
Jeśli mi oczy szronem zajdą
poczęstuj słowa grubą pajdą
oczy mi łzami naraz zajdą
tamtego chłodu nie odnajdą, nie
odnajdą...
A gdy Ci lodem serce zmrożę
a w rękę kamień zimny włożę
uciekaj prędko jeśli możesz
ogień zgasł!
Komentarze (3)
...schładzanie gorących uczuć jest trudnym zadaniem
wymagającym czasu....
dobry,daje do myslenia.pozdrawiam:)
wiersz jest dobry Zamrozić uczucia to wyzbyć się
człowieczeństwa.Nawet odwaga nie bierze kamienia
Wiersz mnie wzruszył jakby odwołanie się głęboko do
serca Pozdrawiam:)