[***Wycie wiatru i liści pod...
Wycie wiatru i liści pod stopami
szelest,
To jedyne w mych uszach wyraźne dziś
dźwięki.
I choć przecież ze sobą przeszliśmy tak
wiele,
Dziś jedno do drugiego nie wyciągnie
ręki.
Zrywa wiatr nam kaptury, jak czas maski
zerwał.
Czy to on serce mrozi, czy to to
milczenie?
Modlę się, byś je w końcu czułym słowem
przerwał.
Niewzruszony jak ja pusty wzrok wbijasz w
ziemię.
Poddać się i odpuścić, czy trwać w swojej
racji?
Łzy w mych oczach na Tobie nie robią
wrażenia.
Obejmuję Cię. Nie da za grosz
satysfakcji,
Gdy dłoń pierwszy mi podasz- na
niedowidzenia...
[13 XII 2011]
Komentarze (4)
Smutny wiersz...
bardzo ładny, ale jeszcze bardziej smutny wiersz,
niestety częsti i tak bywa...
Smutne, ale i tak bywa! Bardzo fajnie ujęty temat!
Pozdrawiam!
Jedno z nich musi ustąpić by ocalić tę miłość:)
Piękny wiersz!Pozdrawiam serdecznie+++