Wygasła scena
Kurtyna opadła, spektakl przeminął, aktorzy
wrócili do domu,
Scena wciąż żyje, tylko samotna, i nie
potrzebna nikomu.
Gra była przednia, sceny zabawne, aktorzy
publiczność zdobyli,
Widzowie zachwyt w sercu schowali, wielkimi
brawami, ich nagrodzili.
Reżyser nową sztukę wystawi, i nowych
aktorów zbierze,
Czy gra ich będzie również wspaniała? Czy
znów laury odbierze?
Być może znajdzie lepszych aktorów, którzy
grać będą cudnie,
Lecz czy potrafi tak zespół stworzyć, by
nie zagrali nudnie?
Być może nowa sceneria zabłyśnie, w
lepszych, ciekawszych odcieniach,
Być może nowe, akty tej sztuki, na długo
zostaną w wspomnieniach.
Co było na scenie, co działo się w duszy,
każdego tej gry aktora,
Co czuli i czują, co im zostało, gdy
przyszła rozstania pora?
Pogodzić się muszą, że to tylko scena, na
której nie zawsze grają,
Rozstać się muszą, ale czy wiecznie? Czy
kiedyś się razem spotkają?
Monice - Reżyserce szkolenia - PPT Bełchatów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.