wygnane tęsknoty
przemykają
nieprzychylną ścieżką
tak żałośnie bezdomne
nie ma azylu ani nawet kąta
spłoszone śmiechem kryją się nieśmiałe
na hałaśliwą radość zerkną ukradkiem
skryją ślimaczkiem pod dumnym
spojrzeniem
zawsze wierne
tajemnie
tulą kwiat melancholii
autor
MEG
Dodano: 2013-06-26 22:40:23
Ten wiersz przeczytano 2327 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Ładnie, bardzo melancholijnie...
to nic ze borykają sie
po ciemnych zakamarkach
kto tęskni kocha
Aranku, zawsze trafiasz w sedno...
Okywio - one żyją swoim życiem...
NOCNYMOTYLU, Bomi, Grusz - elu - dziękuję
(Elu- wysłuchałam dzięki:)
Przepiękny wiersz, owinięty smutkiem i przewiązany
wstążeczką melancholii:) Tak mi dzisiaj akurat
dopasował się do nastroju:)
Dobranoc:)
Ładne.
Może tęsknot nie należy wyganiać, tylko je wytęskniać
do końca?...
A przy okazji przypominam i zapraszam:
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/konkurs-na-villanell
e-385260
...wiesz? one tak cichutko przytulają się
do...serca.Też pragną ciepła...Do łez też się
przytulają :-) Ja je czuję i cieszę się, że są
nadal...Piękny wzruszający Twój "motyl".Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)
pięknie...
grusz-Ela mnie wyprzedziła z linkiem - idealnie pasuje
:)
http://www.youtube.com/watch?v=v3yKgJ02PB8
Bardzo... Smutna :)