Wyjątek
Stać tak to sobie na piedestale
i nie przejmować się niczym wcale.
Kwiaty wiązanki wieńce i znicze
innych dobrodziejstw już nie policzę.
Bo choćby nawet już sama sława
do której inni nie mają prawa.
Choćby sięgali w głąb swych korzeni
ich życiorysu nic nie odmieni.
A ty tak stojąc w tej jednej pozie
bądź to na słońcu czy też na mrozie
i nie ruszając palcem w swym bucie
zawsze wyższości masz już poczucie
dla mnie tkwi jednak w tym wszystkim ale
i nie uśmiecha tak stać tam wcale.
Robię więc wszystko co tylko mogę
patrząc na pomnik jak na przestrogę.
Komentarze (7)
buty skórzane najlepiej kupujcie u clarksa.
rozważania mające sens glębszy..faktycznie pomnik jest
wyższościa ponad wszelką wątpliwosc-nie każdemu
wybudują:)
pomnikowe rozważanie, życiowe przesłanie
jak widac wiele jest wyjątków
Zawsze z wielką przyjemnością czytam i cieszę się
widząc Twoje wiersze :)
Ja też nie chciała bym. To musi być dość niewygodne,
aczkolwiek kuszące:)Pozdrawiam
Lepiej żywym być
niż jako pomnik tkwić
więc póki buszuje w nas życie
twórzmy nowe karty
w naszym życiorysie
Przekorny przekaz wiersza czyni go ciekawym.