Wylądowałam na półce
Chyba wylądowałam na półce...
zapomniana
odstawiona w ciemny kąt
warta tyle co śnieg z tamtego roku
niechciana i niekochana
bez uczuć pusta
a jednak płynie łza
po pluszowym policzku
ale ponoć bez uczuć łatwiej żyć
nie czujesz bólu i cierpienia
gdy Cie ktoś zapomina
porzuca
odchodzi
odstawia
jak pluszowego miśka
gdy dorastamy
tak samo ludzi odstawiamy
....choc tak bardzo chciałam tego uniknąć....tak bardzo chciałam uniknać zapomnienia..choc może on też tak się poczuł
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.