Wylęgarnia nienawiści
"Wylęgarnie nienawiści" dedykuję ludziom, którzy nie zostali obdarowani miłością przez swoich najbliższych. Życzę im tego, aby odnalazły w swym życiu kogoś kto zaakceptuje ich takimi jakimi są i takimi też ich pokochali.
Wyniosłeś się na zewnątrz (na tamten
świat)
Sytuacja w środku niewesoła (po prostu słów
brak)
Nie przejmuj się!
Niedługo będzie lepiej na pewno (A jeśli
nie?)
W końcu ktoś pochyli czoła (Nie przejmuj
się!)
Wszędzie, gdzie narzucane są zasady, panuje
ogólny strach
Jednak strach zmienia się w panikę, jeśli
zasad tych brak
Wyniosłeś się na zewnątrz (na tamten
świat)
Sytuacja w środku, po prostu słów szkoda
(słów brak)
Nieustanny konflikt to jedno (to jeszcze
nie piekło)
Nie przyznanie się do błędu-druga połowa
(piekło pęka w szwach)
Uczucia tutaj nikt jeszcze nie doznał (nikt
nie poznał czym miłość jest)
Powiedz człowieku!
Jak długo żyć można na granicy obłędu?
(gdzie każdy każdemu życzy źle)
Wszędzie, gdzie narzucane są zasady, panuje
ogólny strach
Jednak strach zmienia się w panikę, jeśli
zasad tych brak
Wylęgarnia nienawiści na was się zyści
Wszystkie czarne myśli, wszystko co się wam
przyśni
Grzechy, które zamiast oczyścić, zrzucacie
na bliźnich
Przez odbicie lustrzane, koszmarem waszym
się staną
Wyniósł się stąd na tamten świat
Zginął!
Sytuacja w środku zebrała swoje żniwo
Nie przejmuj się!
Nieustanny konflikt wreszcie przeminął (A
jeśli nie?)
W końcu ktoś kogoś obarczył winą (Nie
przejmuj się!)
Wszędzie, gdzie narzucane są zasady, panuje
ogólny strach
Jednak strach zmienia się w panikę, jeśli
zasad tych brak
Cała ta historia nie posiada morału ani
nawet sensu (przykładem jest złym)
On po prostu szukał miłości w niewłaściwym
miejscu (Nie przejmuj się tym!)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.