Wyliczanka
męskość
jest obarczoną błędem
funkcją przyrodzenia
pobożnym życzeniem
śmierć
jest wyliniałym kotem
którego nie chcę wziąć na kolana
dzieciństwo to fotografia –
studium przemijania –
nie przemija i żądli
życie to blizna między pustką a pustką
–
sen
jest starszym bratem
któremu przekazano tajemną wiedzę –
nie starczyło już dla mnie
ja – jestem
ale oszczędnie i na nocną zmianę
świat
ugrzązł w ziarenkach piasku
i rozproszył się
w supergromadzie Shapley’a
podczas gdy czas
rozpadł się na kwanty
i związał z przestrzenią
jutro
nigdy nie nadchodzi
wczoraj
nigdy nie przemija
nie ma dziś ani teraz
miłość
to zbiór wyjątkowo pojemny
coś jakby melancholia
albo Bóg
Komentarze (21)
Hmm... jedynie czas nas uczy pogody, i mam nadzieję,
że uśmiechniesz się do życia, Kieferze.
Fenomenalnie piszesz:-)
ciekawy zbior refleksji
zbiór ciekawych myśli
Ciekawa ta wyliczanka :) Pozdrawiam serdecznie +++
Świetny wiersz przeczytałam z przyjemnością :-)
pozdrawiam :-)
Interesująca refleksja, pozdrawiam :)