Wypad do lasu...
W upalne dni udaję się w leśne zacisze.
Tam ochłonąć od skwaru muszę.
Chłodzę stopy w porannej rosie.
Płoszę owady w trawie.
Oddycham całą piersią swobodnie.
Tu myślę kreatywnie.
W lesie doznaję dużo przyjemności.
Drzewa witają hymnem radości.
Słowiki, szum drzew zakłócają trelami,
pieszcząc duszę wspaniałymi dźwiękami.
Uspakaja otoczenie świeżej zieleni.
Nastrój od razu na dobry się zmieni.
Upaja słodki zapach żywiczny.
Dla odprężenia taki spacer jest
konieczny.
Do domu zabieram widok i ciszę lasu.
Naładowana jestem masą spokoju.
W lesie został stres z całego tygodnia.
To od smogu miejskiego najlepsza
odskocznia.
Komentarze (6)
To prawda, też lubię leśną ciszę i wiatr co zieleń
drzew kołysze. Ładnie o przyrodzie w lesie.
Pozdrawiam:-)
Bardzo sympatyczne i przyrodnicze.
Rozladowanie emocji i naladowanie nowej energii,
sprawia relaks i odpoczynek, w lesnej atmosferze, tez
kocham las i jego spokoj.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Taki wypad do lasu - ze wszech miar jest korzystny.
Pozdr.
to prawda w lesie można odpocząć poczuc piękno
swobodę i nabrać nowej energii:-)
pozdrawiam
(+)