wyrok
sny których się bałem
zaczęły się spełniać
los chce mi ciebie odebrać
mój synu
zdradziłem goniłem
ślepy i głuchy
za wymuszoną znajomością
ubzduraną miłością
zazdrość i tęsknota
doprowadziły do gniewu
kiedy szukałem odpowiedzi
ty nieświadomy
zacząłeś bitwę z chorobą
to kara za moje grzechy
moją głupotę
kolejny dzień nastepna noc
nie wiem co przyniesie los
jeżeli stracę ciebie
spotkamy się synku w niebie
bende trzymał cie za rękę
jak dziś tylko mocniej
Komentarze (10)
Smutny i mocny przekaz.Pozdrawiam
Dramatyczne
Świetny wiersz .Pozdrawiam Serdecznie.
Zbyt wzruszający, bym mógł
powiedzieć cośkolwiek.
Moc serdeczności:}
Bardzo smutny i trudny temat. Mogę powiedzieć że
bardzo dobry przekaz, jeżeli to tylko opis refleksji.
Jeśli rzeczywistość to życzę wytrwałości i wiary że
wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie:)
Czasem potrzeba wstrząsu od losu, by zrozumieć własne
życie...pozdrawiam serdecznie, ciepłego dnia
Bardzo smutny przekaz.
ból rozrywa serce... czytając mam łzy w oczach mój
synek jest Aniołkiem i czuję jego obecność w moim
życiu nic nie zrobimy jeśli jest taka wola Boga...
pozdrawiam życząc dużo wiary ;-)
pozdrawiam
Bardzo smutny przekaz. Wkradły się literówki" do "będę
trzymał cię". Pozdrawiam:)
serce peka, hdy sie czyta, lzy same sie cisna do
oczu..
co napisac, ze wiersz piekny? literki tak, ale to co
za nimi jest bardzo bolesne...