wyrosłam z łez
proszę
nie mów już nic,
nie wzdychaj
znów się na mnie zapatrzyłeś.
nie odpowiesz na moje wołanie,
zatrzymasz się na chwilę,
opowiesz historię zranionej miłości,
co ma już ciebie dosyć
rozum wciąż przypomina,
że nie ma sensu miłość,
nie ma czasu.
pozostało tylko zniknąć,
jak deszcze rozbić się o parapet.
może i ja Cię nie kocham.
wyrosłam z szaleństwa,
z łez.
proszę
nie mów
autor
neta
Dodano: 2013-05-31 17:38:32
Ten wiersz przeczytano 890 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Bardzo smutne słowa, nieźle napisane. Pozdrawiam
/jak deszcz rozbić się o parapet/ dobre
smutek bije z wiersza - ciekawy - cieplutko
pozdrawiam:)
Zatrzymuje wiersz.
Czasem łzy są potrzebne...
Pozdrawiam serdecznie:)
Z miłości człowiek zawsze płacze, czy jest szczęśliwa,
czy serce kołacze. Pozdrawiam
Bardzo podoba mi się Twój wiersz. Zamknęłaś pewien
etap w życiu.
Pozdrawiam ciepło. +
Zaciekawiła mnie autorka:)
Racjonalizowanie uczuć jest trochę... dziwne... lepiej
nie iść tą drogą, można pokaleczyć stopy.
Inna rzecz, że żal się robi... obojga... Bardzo smutny
wiersz. Myśl zacna :)
Nic nie dorówna nieszczęściom kochania. Stąd ...
zwątpienie nawet w miłość, która nie pielęgnowana
zanika. Pozdrawiam