wyznanie
dla kogoś, kto zbyt długo pozostawał obojętny na uczucie
Tyle lat skrywanych uczuć,
tyle słów, co więzną w gardle,
tyle razy wybór między wyznaniem a
milczeniem,
gdy nad głową młotek a głowa na kowadle.
Wreszcie jedna chwila, decyzja podjęta,
wyznam ci wszystko, przerwę nieśmiałości
pęta:
Jesteś moim snem, z którego budzę się z
krzykiem,
Jesteś zdjęciem, które chciałabym
spalić,
Jesteś wyrwaną, pomiętą kartką z
pamiętnika,
Jesteś niedostępną gwiazdką świecącą w
oddali,
Jesteś dla mnie powietrzem, choć bez tlenu
nie ma życia,
Jesteś zaćmieniem słońca, co obserwuję z
ukrycia,
Jesteś bezcenną pamiątką, która nie
przynosi zysku,
Jesteś dwunastowiecznym srebrem
zczerniałym, bez połysku...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.