Wyznanie Wampira
Wiesz,
Tylko ciemność mnie akceptuje…
Takie już moje życie…
Wyłaniam się za dnia
I gaśnie Słońce…
Skaziłem już ten świat,
Skaziłem swoją obecnością…
Jestem jak ten wampir,
Ujawniający się tylko po zmroku…
Słońce mnie nienawidzi,
Gwiazdy uwielbiają,
Drzewa nie cierpią,
Kwiaty obumierają…
Każdy, kto na mnie spojrzy zmienia się
W słup soli…
Taki już mój los…
Żywić się myślami
Tylko po zmroku…
Ciemna Noc!!!
Przyzywa mnie!!!
Ciemna Noc!!!
Potrzebuje mnie!!!
Ciemna Noc!!!
Kreuje mnie!!!
Ciemna Nocy…
Kocham Cię…
Ujrzałem Cię…
Od razu rozpoznałem…
Jesteś świecą w moim mroku,
Oświecasz mi noc,
Dzięki Tobie poznałem Słońce,
Gdyż byłem w Tobie,
Pod Twoim przykryciem,
Wyszedłem…
Wyszedłem w dzień…
Kwiaty, drzewa, Słońce,
Nie rozpoznały mnie…
Jednak…
Zabiłem Cię…
Zabiłem, gdyż odebrałaś mi cząstkę
siebie…
Teraz Ty nie mogłaś patrzeć w Słońce,
Chodziłaś nocami,
Zatracałaś się…
Zabiłem Cię…
Bo nie mogłem patrzeć
Na to co Ci zrobiłem…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.