Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Życie

Za czym zapłaczesz, gdy...

A gdy nadejdzie już ten koniec świata,
gdy staniesz w obliczu realnej zagłady.
Gdy spełni się wizja Proroków.
O czym pomyślisz?Za co warto będzie to życie oddać?
Ile łez wylejesz, zanim zdmuchnie cię przeznaczenie?
Za czym zapłaczesz?Czego żal będzie w obliczu śmierci?
Ile gitar zabrzmi jeszcze.Ile zamilknie, uciszonych mrokiem?
Ilu zdąży pogrzebać, nasz pęd do społecznej doskonałości?
Ile miast w pożodze wojny zniknie z mapy naszych działań,
by nie nauczką były wojny światowe!Lecz starą widokówką z przestarzałym morałem.
Uciekając na promy ocalenia, jeśli uda nam się być wybranymi,
zostawimy za sobą prawdę o życiu.I zdrepczemy tych, co nie zdążą dobiec do Ratunkowej Machiny.
Tylko gdzie filary dobra, jakim otoczymy nowe stworzenie?
Jeśli dziś krwawią ulice.Krwawi biblia, święte przymierza.
Zapatrzeni w juro, jakby miało być pewnikiem,
mordujemy Dziś.Wierząc w wieczne w życie.
Upadają narody, cywilizacje podbijane w imię tańszej ropy,
wyrzekamy się Boga, gdy stoi na przeszkodzie systemu wartości.
Plujemy w sobie w twarz codziennością.
Uznajemy tylko siebie.Egoizm w lustro zapatrzony.
Nie widzimy celu podróży.Bo celem wygoda.
Profit i lans królewski.Kult siły i mamony.
Tyle zła w naszym przemijaniu, ile sekund w minucie,
podszytych pozorem dobra, który zabarwia jakoś życie.
Jak żałosny to widok, milionów u kresu!
Krzyczących.Chcę ocaleć!Nie moja kolej na śmierć męczenną!
A gdy odwrócisz głowę.Co zobaczysz?Za co przyjdzie ginąć?
Działania wojenne.Obojętność.Bieda i uczta rasizmu.
Walka religii, upadające wartości.
Góra i dół.Podział jednej krwi.Wyrok na sprawiedliwości.
Więc po co ci to człeku?Po co chcesz ocaleć?
Co wniesiemy w nowy świat, gdy zniszczymy stary?
Nie planujmy napraw świata!Naprawmy siebie!
Świat nas dogoni, jeśli mocno zapragniemy.
Tymczasem, gdy już przybędzie po nas Koniec,
jakikolwiek żal.Żal wielce spóźniony.
Jeszcze raz płacz dziecka, jeszcze raz radość jego, nieświadoma następnej minuty.
Jeszcze jeden marsz weselny.Uścisk dłoni w obliczu pustki.
Zapatrzenie w tył.Ale nic z tego!
Był już czas na wszystko!Teraz nie będzie niczego.

autor

rebel

Dodano: 2010-02-25 09:43:52
Ten wiersz przeczytano 407 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »