Za późno ...
Pośród milionów myśli
W tysiącach obcych twarzy
Tyś mi się jeden przyśnił
Bo chciałam byś się zdarzył
Bo chciałam byś się zjawił
W realiach dni codziennych
Jak dobry sen na jawie
Życiorys nieodmienny
Jakże mam opowiadać
Teraz, kiedy na próżno
Naiwne rymy składam
Za późno już, za późno...
autor
sael
Dodano: 2021-03-14 01:34:10
Ten wiersz przeczytano 1349 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
A może nie?
Pozdrawiam ciepło :)
Wierszyk niczego sobie ale napisany jak widać za
późno. Pozdrawiam z plusem:)))
Miłość można spotkać w każdym wieku ale przeżyć ją w
określony sposób już nie... I o tym jest ten wiersz..
Pozdrawiam serdecznie
" Od zawsze tęskniłam
od zawsze tęskniłam
od zawsze tęskniłam
od zawsze za tobą
na wszystko było
na wszystko było
na wszystko było
na wszystko za późno" ( fragment piosenki "To mi się
śni" Maanamu )
Bliski mi temat...Znakomity wiersz:) Pozdrawiam :)
Smutno.
Ale życie jest zaskakujące i miłość może się
przytrafić nawet po 90-tce :)
Wiersz zgrabny.
Pozdrawiam :)
Nigdy nie wiadomo co los przyniesie. Pozdrawiam
serdecznie
czasem jest za późno, ale niegdy nie jest tak żeby nie
mogło być gorzej,
z podobaniem dla wiersza pozdrawiam.
Też niejednokrotnie mam wrażenie, że coś przychodzi do
mnie za późno. Albo, że szansa na szczęście minęła.
Najgorzej jest rozmyślać, że strata jest nie do
odrobienia. Twój wiersz mnie zatrzymał. Pozdrawiam :)
Nie tak łatwo, żeby w porę.
Pozdrawiam.
Sael! - dopoki człowiek zyje - wszystko moze zostac
odmienione z jego aktywnym uczestnictwem. Poxniej
wedlugzapowiedzi - po smierci - takze jest wsystko
mozliwe;absolutnie wszystko - ale juzwylącznie z woli
Najwyższego. Pierwsze zdanie -jestabsolutnie nie do
zaprzeczenia w swietle logiki, drugie - jest
absolutnie mozliwewramach założen przekazu
chrześcijańskiego. w ramch pierwszego - w okreslonym
czasie, wieku, miejscu - itp. pewne rzeczy wydaja sie
tak nieprawdopodobne, ze nie szukamy takich mozliwosci
- le w swietle logiki-nie mozemy ich okreslic jako
niemozliwe. Mozliwe bylo wskszeszenie lazarza- co
wielu uwaza za absurd - jako argument logiczny w
dyspucie o dniu dzisiejszym.
Pewnie twoj wiersz - nijak sie ma do mojej osoby - i
jestem - jako wlasnap iosenka już przegrany - jak
plyta, ktoraa uleglasprawdzeniu - i zabrzmiala
zgrzytem. Od miesiecy prubuje o Ciebie napisac
kilkasensownychmoze slow. - i zrobię to wreszcie,
abywyjasnic fatlizm mojego niezrozumienia -
niezaleznie- czy wyniknie z nego cokolwiek wiecej -
niztylko wyjasnienie fatalizmu.Pisac mi bardzo tudno -
to wrodzona niemiejetnosc sprawnego poslugiwania się
klawiatura. Nie potrafie przechodzic obojetnie wobec
twoich wierszy i nieodbierac ichosobiście -
niezaleznie od twoich zamierzen. zalmuje się tysiacem
spraw - w rezulatacie nie potrafiąc rozwiązac swoich
najistotniejszych i najpostrzych spraw - bo z istoy
-do ozwiazaniatysiecy problemow -potrzbne satysiace
ludzi. a poprostu napisze i poprosze cie o telefon. -
to moze pozwoli mi zalatwic chocjedna sprawe
-samoisnie - w ppelni isamodzielnie. nie wiem zjakim
rezultatem -ale choc jedna sprawa nabierze normalnego
biegu -nie - jak impuls - dający bieg - alejako
uczestnictwo realizacyjne. sael - aby niebylo
jakichkolwiek spekulacji co o twojej Osoby -po prostu
- najsensowniejbędzie - gdysie do tegowtym miejscu
nieustosunkujesz. Ale -mozesz zając - co oczywiste -
kazdestanowisk Brakue mi czasu nawszystko. -
Anaemeryturze - mialemmec czas- na wszystkie swoje
sprawy, ktorem nie interesuja- iwydaje misię
czasami,ze sensowie. - I tychspraw - niezalwonych - a
"moich spraw' - przybywa lawinowo. Bo
wszystkomoznalepiej, taniej sensowniej- tylko kiedy? -
Niestety; odzyskalem chybanaturalna sprawnosc
umyslową- przez lata polegająca bardzo dalekim
dysfunkcyjnym ingerencjom. - Błagam - nie ze strachu -
z troski: nie reaguj:)
Pozdrawiam serdecznie:)