[za skłonność...]
za skłonność do przemyśleń
nazbyt wymowną czerwień
wszechobecne głupstwo moje
wiarę w to co nigdy nastąpić nie miało
nieudaną próbę ideału
dziękuję przepraszam o więcej nie
proszę
winy moje i całego świata
spaliły.
poranek jasny
złamały oczywistą czerń
ciągle powracam
malinowy pociąg przede mną
tysiące myśli- czy dam im zmartwychwstanie?
przyjdź jako puste ciało
autor
dirt
Dodano: 2007-04-26 20:22:23
Ten wiersz przeczytano 361 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.