Za szybą
Wstajesz
Otwierasz okno
Widzisz uśmiechnięte twarze Przechodniów
Życzliwe gesty
Twarze, malowane wzajemnym zatroskaniem
Wychodzisz z domu
Stajesz przed wystawą
Tam wszystko jest takie inne,
ciepłe i przyjazne
Dla nich bliskie,
dla Ciebie – dalekie
Zamykasz okno,
spuszczasz tęskny wzrok z wystawy.
Za rogiem płacz,
krzyk dziecka, któremu ukradziono rower,
zbolała twarz mężczyzny, któremu zmarła
żona.
Smutek, przenikający całe ciało
Tęsknota za lepszym światem
Pragnienie przeniesienia się na karty
tamtego miejsca
A w uchu powracający szept:
„To Ciebie nie dotyczy,
nie dotyczy Cię”.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.