Za wcześnie
Co powiedziałbyś dziś na to,
gdyby tak zamówić lato.
Ot, podobne... niesłoneczne.
Wieczorami tylko deszcze.
Znowu moje zimne ręce
grzałbyś. Miłki na sukience
zliczył do dwóch, potem okrył
peleryną. Miękkich kropli
zebrał z włosów całą kieszeń.
Zamknij oczy. Minie jesień,
zima, wiosna i już lato...
Co powiedziałbyś dziś na to?
I obrodzi rajska jabłoń.
Szczęście, z rąk nam będzie jadło
rankiem, za dnia i wieczorem.
A tak... przyszłam ci nie w porę.
Zosiak
Komentarze (124)
Proszę bardzo.
...na następny wierszk :)
Ja, zrozumiałam komentarz aranka.
:)) Dobre!
Dzięki... Pp
tęsknotą. Również literówka.
szarą. Literówka.
Przychylam się do komentarza aranek:
"Co byś powiedziała na to
żeby w sercu trwało lato".
Uważam, że tak jest po prostu rytmicznie.
No ale wiersz aż dyszy tęsknota za upałami. Zwłaszcza
w taką smutną i szara deszczowa pogodę... Ciekawy.
Podoba mi się.
Pozdrawiam autorkę.
Stajenny Jurek
Dziękuję, DoroteK :)
:)To / wiedziałam / dla bomi...
:)) Wiedziałam...
och, jesienią też pięknie być może :-)zresztą w Twoich
wierszach jest pięknie bez względu na porę roku :-)
ale ja tu sobie będę powracać,
po cichutku:)
:)) pa!
jak zwykle, przesadzasz:))
mi i Tobie, miłego dnia, bo wyszło, że sobie życzę:)
żebyś miała mnie dość, to powiem, że brakuje mi spacji
po wielokropku, paaa:)
Masz rację, bomi. Hmmm...jak zwykle?
;))
ładnie, Zosiu:)
powiem, że tytuł bym dała /Za wcześnie/, bo
Zawcześniak od razu kojarzy się z rodzajem męskim, a
przecież to peelka przyszła nie w pore, ale oczywiście
to tylko mój odbiór; mi miłego dnia:))