Zabawka
rzucę sercem
przez plany istnienia
złap je jeśli potrafisz
czerwień zaleję twarze
zbruka krwią niewiernych
wściekła purpura
zmiesza się z zielenią
sępy zlecą się
wyrwą aortę
rozszarpią żyły
rzucisz okiem
gałka roztrzaska się
zasnuje wzrokiem
nie o takie spojrzenie mi chodziło
i kolejny z dawien dawna, leciwy, słaby.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.