Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zabawy kolorami

Nie słyszę nic.
Wokół głucho, ciemno
tylko pomarańczowo nagietkowy pył nadziei spowija mnie szczelnie.

Muszę iść dalej,
w tą chabrowo-niebieską ciszę,
do ciebie wredna kostucho.
Choć wcale tego nie umiem.

Napis na kartce zawieszonej na sinym palcu stopy pali mnie jak ogień.
Nikt w kostnicy się nie domyślił,
że będzie mi przeszkadzał.

Stąpam po niewidzialnym gruncie.
Wciąż naprzód i...
nagle spadam z zawrotną szybkością.
Dźwięki rozdzierają mi uszy.
Obrazy mgliście nie pokazują sensu.

Nie chcę się budzić z tego koszmaru
lecz czuję ból w klatce piersiowej.
Otwieram oczy.
Szpital. Kostnica. Potem jasna sala.
Czuję łzy spływające na bladozielone policzki.
Nie wiem czy lecą z bólu,
czy smutku,
że mnie Stamtąd brutalnie zabrano.

autor

Keira_

Dodano: 2010-09-23 13:57:11
Ten wiersz przeczytano 447 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »