Zabij ją, nie potrafie z nią żyć!
Zabij ją, bo nie potrafię z nią żyć!
Zabij! Nie bądź tchórzem!
Zabij, bo to ona mnie zabija.
Zabij, bo czas coraz szybciej przemija!
Przychodzi i w głowie wszystko wywraca.
Wbija się w skronie i dręczy.
Serce z piersi wyrywa bez sumienia,
I w błocie je tarza i męczy.
Myśli wprowadza w zgiełk niedomówień,
W których z nich szydzi straszliwie.
A potem oddaje me ciało w ramiona
Ciszy, która niszczy milczeniem
gorliwie.
Zabij ją proszę, uwolnij ma dusze!
Zabij samotność skończ me katusze!
Komentarze (2)
Wiersz ma to coś w sobie jest wielkim krzykiem i
prośbą. Wygladało strasznie, az sie przeraziłam
Przeraziłam się tytułem ,dramatyczny , na szczęście
chodzi o samotność ,ale faktycznie samotność potrafi
dokuczyć i nie dziwie się ,ze chcesz ja usunąć ze
swojego życia