Zabiliśmy miłość...
Na zakończenie wszystkiego co było...
Właśnie teraz umieram w samotności, w
ciemnym pokoju oddzielona od Ciebie.
Udaje, że jest wszystko dobrze- niestety
tak naprawdę nie jest.
Chciałam ukryć przed światem Twoje oczy.
Lecz Ona je ukradła tamtej nocy.
To były trzy dni które zmieniły wszystko
pokolei.
Nic nas nie łączy, wszystko nas dzieli.
Gdzie wsyzstko ma sens? To koniec. Niech
skończy się ten dzień.
Zabilismy nasze uczucie, bez Ciebie żyć
nauczyć się muszę.
Już nie myślisz o mnie wcale, nie moge się
zatrzymać, muszę iść dalej...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.