Zabrano Cię
Jeśli ktoś kogo się kocha ucieka... nawet wbrew swojej woli... nie ukrywajmy że nas to boli... powiedzmy co czujemy a szczęście znajdziemy
Choć tak krótko Cię miałem w swoich
ramionach
Czułem że mam wszystko i że jesteś
spełniona...
Przelałem ja siebie w pocałunku namiętnym,
Choć nie był on długi to jednak
zaklęty...
Co w nim zawarte?? Cały ja prawie byłem,
Żałuje że tak krótko, że Cię z rąk
wypuściłem...
Że telefon zadzwonił i plany nam zepsuł,
Że to co być miało szybko się
rozeszło...
Jedno wiem na pewno, że jak znikłaś z
widoku
Nawet podczas nocnego na chodniku tłoku,
Łzy do oczu podeszły, za serce ścisnęły
I tak nasze plany w złych gruzach
runęły...
I noc trwała, a ja w miejscu stałem
Nie patrząc na ludzi żewnie płakałem...
Pytając się losu dlaczego to zrobił,
Że nasze dwa serca tak okrutnie pobił...
Po chwili sms przyszedł, z nim łzy
popłynęły
Ze zdwojoną siłą mą duszę zaklęły.
A ja...
A ja wiedziałem,
Że za parę dni znów Cię zobacze,
Że znów słodkimi łzami sobie popłacze,
Ale to łzy będą szczęścia i radości
A wszystko to z uczucia Twojej bliskości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.