Zabronił mi Ciebie
Bóg mi zabronił
Ciebie tak kochać.
Za to rozkazał
Po nocach szlochać.
Odsunął mą miłość
Odebrał mi Ciebie.
Teraz spoglądam
Na gwiazdy na niebie.
Twe oczy w nich widzę,
Srebrzyście błyszczące.
Marzenia cudowne
Z nieba spadające.
To tylko złudzenia
Ty nie istniejesz.
Już w moim umyślę
Się nie zaśmiejesz.
Bóg miał rację
Zabraniając miłości.
Nie robił tego
Pod wpływem złości.
Chciał mnie uchronić
Przed zgubnym marzeniem.
Ukrył przed Twoim
Ciemnym, złym cieniem.
Nad życiem mym czuwał
Twe widział zamiary.
Ma miłość do Ciebie
- zwykłe czary mary.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.