Zachód
Wierzchołki drzew sięgają nieba,
jest piękny zachód słońca,
cóż więcej nam potrzeba,
można tym cieszyć oczy bez końca,
Lazurowy błękit zamieniony w szarość,
widzę też żółć, pomarańcz i zieleń,
natura,której nie zmęczy starość,
wciąż tak wielobarwna, pełna różnych
wcieleń.
autor
zzielonegowzgórza
Dodano: 2010-04-08 15:32:23
Ten wiersz przeczytano 928 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Widzę zacięcie malarskie.Maluj dalej, kolorowe wiersze
są obrazowe.
Przyroda stale się zmienia, ale się nie starzeje.
Przy takim zachodzie słońca można marzyć bez końca :)
... i cóż nam więcej trzeba?
Piękny zachód słońca kiedyś mnie zachwycił i tak już
pozostało.Pozd...
Też lubię się gapić na zachody i wschody słońca. :)
Zachód słońca, który nam się nieraz kłania, bywa
bardzo trudny do słownego opisania
Ciekawe spostrzeżenie... a my tacy przemijający.
Pozdrawiam:)
bardzo ładnie o pięknym zjawisku, jakim jest codzienny
zachów słońca :-)
też lubię zachody i wschody słońca...
"Nieba sięgają drzew wierzchołki, a słońca zachód
czerwony, widokiem oczy cieszyć bez końca, jestem nim
oczarowany.
Błękit niebiański zmieniony w szarość, złoto, oranże i
zieleń, przyroda, której nie zmęczy starość, pełna
jest różnych wcieleń." Tak widzę ten wiersz, ciepły,
wiosenny.
witaj, udany wiersz, piekny zachód wymalowany słowem.
miło sie czytało.
pozdraawiam serdecznie.
uwielbiam oglądać zachód słońca - najbardziej nad
morzem-piekny opis-pozdrawiam
Do tego wszystkiego jeszcze szczypta miłości i jestem
w niebie. Bo cóż piękniejszego jak zachód u boku
ukochanej osoby. Pozdrawiam rozmarzony wierszem:)
O, tak, mi też dzięki temu wierszowi pojawił się ten
śliczny obraz przed oczami... Bardzo dobrze opanowane
"malowanie słowem", wartościowy....