Zaćmiony Mur
Hmmm? Nie mam pojęcia o czym to jest! Poprostu pisałem...
Znów myśli rozstrzaskały się o beton
Gdy chciałem usłyszeć jak brzmią w uchu
A mit o wdychaniu jodu jest jak rzut
monetą
Muszle szumią nad żbłem pozostałego
słuchu
Ja zawsze bałem się oceanicznych burzy
Elektrony smutnie opuszczają zatoczony
krąg
Lękam się śmierci,nie lękam podróży
Zawalił się wulkanicznie wzniesiony
posąg
Noc nisko nad ziemią uklękła
Lękam się niezsyłających deszczu chmur
Gwiazda migocze,gaśnie i pęka
Smutna noc gardząc świtem wzniosła zaćmiony
mur
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.