Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zaczęło się w Kaliszu II

Musiałem się starać o jakieś mieszkanie,
Miałem już na głowie dwie kochane panie.
Rozpierzchły się szybko dylematy moje,
Widną kuchnię dostałem a z nią dwa pokoje.

Wyznaczono staż pracy na cztery kwartały,
Harmonogram omawiał dokładnie rok cały.
Gdzie, czego jak długo będziemy się uczyć?
By po tym okresie papiery „poruczyć”.

Umowa na stałe będzie wiązać strony,
Werdykt jednoznaczny czas nieokreślony.
Rok pierwszy przeminął za dobre wyniki,
W drugim roku pracy byłem kierownikiem.

I tak rozpocząłem karierę w zawodzie,
Lata swoje miałem chociaż byłem młody.
Gdy tylko w rodzinie na świat przyszła Ania,
Ciasnota skłaniała do zmiany mieszkania.

Zadanie to trudne, bo brak jednej emki,
Nie dawał zbyt wiele atutów do ręki.
Gdy żona z impetem podjęła staranie,
Już wkrótce mogliśmy zamienić mieszkania.

cdn.

autor

jarmolstan

Dodano: 2010-04-19 08:57:39
Ten wiersz przeczytano 907 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

frytka frytka

czekam na następną część,życiem pisaną-serialny
wiersz,fajnie:)

Marlena8691 Marlena8691

Moja córka też ma imię Ania, ale ja nie musiałam
zmieniać mieszkania. Fajnie piszesz:))

kilcik kilcik

wiersz ładny, rytmiczny...takie to były
czasy...pamiętam starania moich rodziców...zmieniliśmy
mieszkanie na M- 4, i każdy z nas miał swój pokój...co
za komfort z małej norki do dużego lokum, a to dzięki
wujkowi...pozdrawiam

Czatinka Czatinka

Ciekawie opowiadasz , poczekam na dalszą część ... :)

kazap kazap

czas to odległy ale zawsze wart aby o nim wspomnie i
pamiętać bo to nasze zycie...pozdrawiam...

Aniek Aniek

Przypominaja mi sie czasy z dziecinstwa, tak to
wygladalo trafnie ujete.Pozdrawiam

Villain78 Villain78

Szykuje się dluższa opowieść :).. M.

wrobel wrobel

witaj, tak było, tzeba powiedzieć, że
o pracownikow dbano a o fachowców szczególnie. start
życiowy był wspomagany. jak było później to już każdy
bedzie interpretował po swojemu.
pozdrawiam serdecznie.

EpamidondasWyrywny EpamidondasWyrywny

Historia czasów tamtej szarzyzny, kiedy nie było
wolnej Ojczyzny.

pirania67 pirania67

oj, zapowiada się tasiemiec;-).jak dam radę wpadnę
doczytać. wytrwałości życzę.ps.nam też dano te klucze,
potem wykupiliśmy na własność:-) mam nadzieję, że Cię
nie zjedzą...:))

RozaGorila RozaGorila

"... Już wkrótce nam dano klucze do mieszkania.".....
no właśnie, nam dano... i ty się nie wstydziłeś
wziąć?... bo ja to dom budowałam, nie chciałam, by mi
cokolwiek dawano....!!!!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »