Zaczynam się...
Zaczynasz się tu,
gdzie zielona koszula
w szafie złożona,
równiutko w kosteczkę.
Zaczynasz się tu,
gdzie stawiasz codziennie,
otrzymaną w prezencie,
skórzaną teczkę.
Zaczynasz się tu,
gdzie po pracy zmęczony,
stopy swe wsuwasz,
w cieplutkie kapcie.
Zaczynam się tu...
gdzie rano zaspany,
oczy otwierasz szepcząc,
kocham cię.
...zaczynam się przy Tobie...
autor
Maargo
Dodano: 2008-05-10 00:19:41
Ten wiersz przeczytano 602 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Mądry wiersz. Dowodzisz nim, że najcenniejsza jest
miłość codzienna. Trzeba wiele czasu, by to zrozumieć.
piękny wiersz o miłości, takiej na co dzień nie od
święta, miłości w kapciach, zmęczonej po pracy, dla
mnie pięknie
W kilku słowach wyrażone wielkie uczucia
w zwykłych codziennych dniach - szczęście zaczyna się
tu ....
Pięknie, wymownie, delikatnie.
Podoba mi się.
Twój wiersz brzmi, jak pochwała miłości. W prostych
słowach przekazujesz tyle ciepła. Ładnie...
Zaczynają się tak bez końca - oby tak do końca
(wieczność!). Bohaterka wiersza pewnie maczała "palce"
w zaspaności bohatera :-). Miły wiersz napisałaś.