zadzwonilam
zadzwoniałam do ciebie wieczorem
wykrecilam magiczny numer....
odpowiedziała glucha cisza
spróbowałam jeszcze raz lecz cisza stawała
sie tak nieznośna ze aż popękaly mi bębenki
w uszach..od tamtej pory jestem głucha na
twoje sygnały...
autor
madziunia
Dodano: 2004-05-14 17:21:59
Ten wiersz przeczytano 674 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
piękny wiersz...i zgadza się...tak jest często...gdy
my chcemy się odezwać to nie mamy szans...a poźniej
jest już za poźno na cokolwiek:*