zagadka...
z cyklu ; - minimum słów, maksimum treści...
spotkał jeden drugą
problem stanął wyżej
nie zdążyli mrugnąć
od słowa do....niżej
teraz problem wisi
jemu...a jej sterczy
lecz oboje cisi
- kto jest winien więcej /?/
autor
yamCito
Dodano: 2010-08-11 16:14:39
Ten wiersz przeczytano 672 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
mroczny klimat ,wiersz mini a jednak tak dobry:)
tylko deko mi się smutno po nim
zrobiło,nieważne...pozdrawiam
nie szukajmy winnych ...cieszmy sie i kochajmy
...pozdrawiam
Minimum słów..a jednak zrozumiale..Choć czy treść
warta tyle..proza życia.. M.
Oni temu winni ;) minimum słow maksimum treści,
zgadzam się ;] Pozdrawiam!
;-) tu nikt nie winien, po prostu nie zaiskrzyło ;-)
... +++ a do tanga trzeba dwojga+++ ... (ostatecznie
udało mi się dać sześć plusów z kropkami)
Równowaga !!!! Chociaż .........
Winę rozkładam po równi, pozdrawiam:)
Nie tyle mocno, co wręcz brutalnie, ale równocześnie
prawdziwie.. bardzo dużo treści choć słów tak
niewiele, fakt. Pozdrawiam;)