Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zaimek



Dzień wstał niespotykanie piękny. Ptaki, zdawały się śpiewać wyłącznie dla niej. Błękit nieba zachwycał swoją nieskazitelną doskonałością w sposób jakby, o zgrozo, na zamówienie. Nawet dzieci bawiące się na skwerku szczebiotały jakoś tak - niewinnie.
Ona zdawała się tego nie zauważać, a może nie chciała tego po prostu widzieć, w tej chwili jest to całkowicie bez znaczenia, gdyż - ona (świadomie używam tutaj zaimka) postanowiła się ku własnej uciesze - powiesić. Powiesić na starych, pożyczonych od kolegi z sąsiedniej klatki, rajstopach.
Co skłoniło ją do tak desperackiego czynu, zważywszy fakt, iż wymienione rajstopy, były najzwyczajniej w świecie wełniane, nie sposób jednoznacznie ustalić, gdyż cała trudność w tym wełnianym dochodzeniu polegała na tym, iż ani pochodzenie włóczki, ani też autor tegoż badziewia, były nieznane. Jedynym bardzo mglistym tropem, zdawać się mogła nierzucająca się w oczy, rażąca dysproporcja. Ale nie wyprzedzajmy faktów.
Bawiące się na skwerku dzieci nagle umilkły. Zapanowała nienaturalna cisza. Ona podbiegła do okna lekko utykając, podwórze było puste, jeśliby wyłączyć skrępowane i zakneblowane ciało komara.
Zamarła... krzyżując tym zachowaniem powstający scenariusz samobójczego aktu.


excudit
lonsdaleit



12:54 Wtorek, 12 marca 2013 - ...

autor

lonsdaleit

Dodano: 2013-03-12 12:55:51
Ten wiersz przeczytano 2575 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Epigramat Klimat Ciepły Tematyka O brzydocie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

lonsdaleit lonsdaleit

A kto powiedział, że rzecz się dzieje zimą, autor
niczego takiego nie sugerował. Przecież bawiące się
beztrosko dzieci były przyodziane jedynie w opalacze,
a kwestia niedoszłego sporu, zdawać się ma miejsce w
komentarzu, nie zaś w utworze Szanowna Pani. Czytanie
nazbyt literalne, jak również nieczytanie w ogóle,
jest błędem.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

rajstopa?????, to było zupełnie coś innego, pewnie, że
wełnianego i miało przepiękny wzór, nie od żadnego
nieznajomego kolegi, a ino z Galerii Bałtyckiej
a komary jeszcze śpią, bynajmniej powinny

MamaCóra MamaCóra

Całą noc męczył mnie temat wełnianej rajstopy i już
wiem, to NIĄ skrępowano i zakneblowano ciało komara.
Pozdrawiam i życzę więcej takich opowieści, bo czyta
się świetnie :)))))

lonsdaleit lonsdaleit

MamaCóro, zechciej zauważyć, że rajstopa była
wełniana... ;)))

MamaCóra MamaCóra

Bardzo kryminalnie, że aż zamiera się z wrażenia.
Pozdrawiam :)

Polak patriota Polak patriota

Nawet ulepszyłeś bez edycji. Brawo za upór.

Jurek

karl karl

Nie, nie i nie, klaps owszem
ale nie na pupę pani Zosi
Jeszcze raz scena wieszania,
już bez kaskadera...
tak jak w życiu, wczuj się w rolę – cholera
Pozdrawiam serdecznie

Polak patriota Polak patriota

w świecie. Masz literówkę. Edytuj.

Jurek

swicha swicha

Od kolegi - rajstopy? - dziwnie. Ale klimat oddany na
tak.

lonsdaleit lonsdaleit

spoko-oko ;))) lapsus calami ;)))

Polak patriota Polak patriota

Widzę, że edytowałeś. Teraz jest dobrze. Życzę jeszcze
wielu takich udanych opowiadań.

Jurek

lonsdaleit lonsdaleit

byłoby rzecz jasna... ;)))

lonsdaleit lonsdaleit

Pozbawienie osobowości niebios (pod postacią
edycji),była by z mojej strony czystym paternalizmem.
;)))

Polak patriota Polak patriota

Nie pogniewaj się. Błękit zachwycał swą doskonałością
błękitu. Edytuj.
Ale wiersz krótki i dlatego przyciąga uwagę. I celowe
zatrzymanie akcji poid koniec wiersza. Nieźle.

Pozdrawiam.

Jurek

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »