Zajesieniło nam się dziś...
Nie bój się słowa Apokalipsa.Ono same niewiele znaczy.Ognie nie parzą,kopyta nie ranią kiedy gdzieś tam jeszcze tli się miłość.Jednak gdy bez zmartwychwstania umrze Bóg (reszta-pod wierszem)
Zajesieniło nam się dziś
Zamorusanym wrześniem
Jeszcze zielonym wciąż jest liść
Na żółcień jest za wcześnie
Trwanie przez zmienność zwykły stan
Jak w kolcach cierpkość głogu
Świat z ekliptyką ruszył w tan
Stanął ukośnie Bogu
Jeszcze nam lato trwa wśród snów
Będąc jesienią raczej
A wyskroploną łezką dżdżu
Mgła przechłodzona płacze
Choć wstrzymać myślą ciepło chcą
Poeci i uczeni
Ten świat wrześniową chłodną mgłą
I tak się zajesienił
ze swą miłością, wiarą i nadzieją- co wam pozostanie poza mechanicznym mnożeniem i gniciem białka... (E. W. Male) (sael- dziękuję!)
Komentarze (29)
Wiersz interesujący, bo oryginalny w treści. Nie ma
obawy, że spadnie z top listy.
Masz rację zajesieniło się niemal na całej stronie,ale
tematykę wiersza ja bym zmienił na "przyroda".Nie
obawiaj się i tak lepiej piszesz,często Cię czytam ale
nie komentuję.
Wiersz mocno jesienny. Przyznam, że staram się raczej
nie komentować Twoich wierszy bo żaden ze mnie krytyk
i znawca. Czasami świat metafor niektórych wierszy
tutaj mnie onieśmiela i wtedy... ograniczam się do
oddania głosu. I właśnie tak jest w przypadku tego
wiersza. :)
..."Jeszcze nam lato trwa wsród snów "..cyt.aut. mimo
iż za oknem szaro... tak bardzo chcemy .." Zatrzymać
myślą ciepło "...cyt. aut. -a mnie jakoś miło się
zrobiło -pewnie to przez ten wiersz
Ciekawie uchwycone przejście, jeszcze lato - już nie
lato.
chociaż tak szukamy ciepła i obecności drugiej osoby
jakże często nam sie zajesienia niepotrzebnie.
Meteopaci niemal bezpoSrednio związani z typem
aktualnej pogody mają teraz cięzkie dni. Ale nie
odczytując zbyt dosłownie wiersza wiemy, że wielu z
nas ma w kontaktach z najbliższymi takie"
zajesienienia", w których sztorcem stajemy Bogu ( a
nawet zdrowemu rozsądkowi)
Taka okropna pogoda a wiersz optymistyczny. Tylko
skrapla sie gdy tymczasem leje. I jest zimno a nie
chłodno. Ale i tak trafiasz tym wierszem w sedno.
" Zajesieniło" chyba w naszym słowniku j.polskiego nie
ma takiego słowa, ale to jest poezja i wszystkie
chwyty dozwolone! :-)
wrześniową chłodną mgłą- niekoniecznie mimozami jesień
sie zaczyna...
Czy w drugiej zwrotce nie powinno byc " w tan" ?
1.Lubie wiersze kolorowe, barwne, pelne nastroju...to
wszystko odnalazlam wlasnie tutaj a na dodatek
odrobine zyciowej filozofii, ktora dodaje calosci
jeszcze wiecej uroku...:D
Naprawdę rzadko zdarza się przeczytać na beju wiersz
tej klasy. Moje rozdrabnianie go na czynniki pierwsze
byłoby bardzo żałosne. Ograniczę się więc jedynie do
oddania mu swego głosu.
Tak nam się ten dzień "zajesienił", że kapie dżdżyścię
i mgliście, jesiennie i uroczyście...
Zajesieniło się i nie mam wpływu na to, lecz cieszy za
to myśl, że wróci za rok lato. Ciekawie umiejscowiony
opis jesieni. Forma wiersza bardzo dobra.
Wrzesień - szczególnie dziś - okropność, nie potrzeba
spoglądać za okno, w domu ciemno a krople deszczu nie
pozwalająmi jescze trochę pospać.
Potrafiłeś stworzyć odpowiedni klimat - wykonanie
misrzowskie pod względem i formy i treści. Choć
tak"dramatycznie" czytać i podziwiać.