Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zaklinanie

niech jaśniej
dzień - jezioro przejrzystym zwierciadłem,
śniadanie budzące uśmiech, spojrzenia pobladłe
przyjdź - jeszcze przecież czekam,
choć wszystko znów czarne

wymyślam ci tysiąc imion
(wiara - nadzieja- miłość),
uczono mnie od dzieciństwa - te trzy podobno siłą
zaczynam wątpić - powstrzymasz?

czy kiedyś kwiaty przyniesiesz?
nauczysz wiosny, lata
proszę - odwiń bandaże,
posmaruj cudownym lekarstwem,
daj jakąś inną skórę, już za długo marznę
lód - rozbijaj uparcie - na drobiny,
na miazgę

Cover wiersza Floriana Konrada "Msza za duszę kozła"

autor

cii_sza

Dodano: 2016-03-04 22:12:47
Ten wiersz przeczytano 2625 razy
Oddanych głosów: 32
Rodzaj Nieregularny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (71)

Mirabella Mirabella

Brawo Ciszo , wpadlas na dobry pomysł , ponieważ
Florian jest , no jaki jest , ale pióra niewątpliwie
można mu zazdrościć , Mnie się podoba , Florian tez
na pewno nie przejdzie obok obojętnie :). Uklony

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ten Cover jest świetną terapią
na dojście do siebie po przeczytaniu
oryginału.
Zestawione pokazują coś w stylu wyboru jasnej lub
ciemnej strony
mocy (głupie skojarzenie, wiem:). Bardzo mi się podoba
pomysł,
przedstawienie kontrargumentu
mówiącego coś w stylu ,,wcale nie musi być tak źle,,.

Dla mnie bardziej ciepły niż smutny.

Pozdrawiam serdecznie:)

cii_sza cii_sza

WierszeAmatora - Stasiu:)) uspokoisz się, czy nie?:)))

Nie znam Gościa, tylko wiersze, ile razy mam Ci to
mówić.

Wiersz Florka jest niżej, możesz przeczytac. Obiecałam
mu latem, ze napiszę cover Jego wiersza, a ja słowa
dotrzymuję i już.
No i chciałam sprawdzić, czy potrafię:))

A tak po za tym...
Ostatnio zafascynowana jestem również Twoimi
wierszami. Nie zauważyłeś?:)
Ale nie wiem, czy potrafiłabym sparafrazować. Kiedyś
spróbuję:)

Do mojego wiersza się nie odnosisz tylko dlatego, że
to cover Florka, czy jest jakiś inny powód?
Jesli uważasz, że kosz - pisz śmiało.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Fascynacja Florkiem może ci żle wyjść na zdrowie. Jego
idole to zakręceni. Pchły, węże, korniki, stworzenia
przedziwne, krew, rzeżnia, itp. Nie życzę żle, ale
może popaść w tarapaty z prawem. Co się stanie jak
dostanie dziwnych wizji. Nie czytałem wiersza Florka.
Wybacz do twojego wiersza się nie odniosę.

mariat mariat

Ciarki, ciarki, ciaryyyyy.
Nie tylko na skórze ale i na duszy.

Vick Thor Vick Thor

mnie tam wszystko pasuje na podpinkę;
nawet obłożenie się lodem smutnym ociupinkę
wyraziłem swoją opinię czytelnika
w meandry twojej osobowości nie śmiałbym wnikać..

DoroteK DoroteK

oczywiście powędrowałam na poema.pl do wspomnianego
wiersza, muszę przyznać, że niesamowity,
nietuzinkowy... Twój cover, inny, delikatniejszy,
jaśniejszy, spokojniejszy, choć też bardzo
interesujący... "zdejm te bandaże" jakoś tak mi
dziwnie brzmi, może "odwiń bandaże", moim zdaniem w
odwijaniu, jest jakieś misterium, odsłanianie
tajemnicy, zdejmowanie jest takie zwyczajne, ale może
właśnie o to Tobie chodziło :-) pozdrawiam :-)

cii_sza cii_sza

nie było 'prosektorium' w zakładce Wiktorze.
'Życie' to nie tylko fruwanie w obłoczkach, ocieranie
sie o siebie, ale również smutek, lód i samotność.
jednym z elementów życia jest również śmierć.
Ale każdy widzi świat inaczej. Tak więc może Ci ta
tematyka przeszkadzać. Podepnij sobie co tam Ci
pasuje.

Vick Thor Vick Thor

nieco mnie dziwi tematyka" życie", bo sądząc z
kontekstu wypowiedzi peelki, to tego typu przemyślenia
mogły by mieć zwłoki kobiety zamrożonej w chłodni
szuflady prosektorium czy kostnicy, gdzie są
przechowywane ciała
NN.. ale może to ja jestem obsesyjnym dewiantem
zanurzonym w mroczne tematy..

cii_sza cii_sza

niestety, ramka za wąska, a więc wersyfikacja inna od
zamierzonej.

Poniżej wiersz, którego mój jest coverem. Parafrazą
nie ośmielę się nazwać, gdyż metrum nie
upilnowałam:)))

ściemnia się
noc- kieliszek z aksamitną nalewką
energia sprawiająca, że kwiaty i ślady więdną
idziesz za mną, przyspieszam, na szyi fioletowe znamię


nazywam cię po imieniu (wiara- nadzieja- przepaść)
pod obłym futerkiem kiełkują wulgarne kazania
nic się nie zmieniłaś. ten sam smak

w tobie nawet kreda pęka, każda wilgoć
rośnie pod innym rodzajem skóry
(wszystkie czarne z błyszczącym miąższem)

naucz mnie stygmatygrafii, tatuowania
zdartym gwoździem i drzazgą
wchodzę głębiej, zgadzasz się?
sapię, mimowolnie ocieram o brzegi
(siekierą przez monotonię aż do kręgosłupa)

klęczę na darmo

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »