ZAKOCHANA JARZĘBINA
Zakochana jarzębina
Wokół kędy spojrzysz zieleń góry, drzewa
sięgające do niebieskiej toni,
przy nich bystry potok skacze, szumi,
śpiewa
po kamieniach tańczy, ostrogami dzwoni.
Nad potokiem jodły świerki i modrzewie,
tuż przy wodospadzie jarzębina pochylona
w cieniu niewidoczna w cichym śpiewie
opowiada swoją dolę rozżalona .
Wiatry, burze wzięły mnie w ramiona
poprzez lasy, góry , rzeki, pola
z pod wiejskiego domu z matczynego łona
w piękne lasy, ale smutna moja dola.
Obok drzewa wielkoludy, a ja mała,
cicha, niepozorna , zasłonięta u stóp
góry,
z dala niewidoczna , piękna i nieśmiała,
mieszkam w cieniu z losem mej natury.
Jestem zakochana , przytulona do potoku,
on nie widzi mej urody, serca, ni
korali,
pędzi szumnie w mgnienia oku
a me serce za nim tęskni, płacze z
żalu.
W smutku pocieszają mnie sąsiedzi
przyjaciele,
księżyc, gwiazdy słońce swą miłością
darzy,
jednak nie pomaga mi pociecha wiele
skoro zakochane serce z myślą o Potoku
marzy .
5 Wrzesień 2007 autor Wals
Komentarze (12)
czyżby to o mnie?
obraz namalowany wierszem-piękny widzę i się zachwycam
personifikacja natury wyszła ci rewelacyjnie,miło było
poczytać.
Śliczny ten wiersz!!! Jarzębino piękna, Twoje korale
błyszczą w słońcu i odbijają się w potoku...ale jak to
potok rwący...nie ma czasu się zatrzymać...
Cudnie opisana jesienna przyroda i pięknie opisany
stan zakochania. Dlaczego tak fantastyczny wiersz ma
tak mało głosów?
oj cudownie ... brawo piękne barwne słowa...))))
Piękny romantyczny wiersz. A ta jarzębina to pewnie
dziewczyna ubrana w przyrodę spogląda za wodę gdzie
potok odpłynął i na moment zginął. Gdy zarobi wróci i
radość powróci.
...zakochany w koralach jej urody,,,każdy czy stary
czy młody....a..jej czerwone paciorki...to młodości
wisiorki....
bardzo piękny obraz wierszem malowany krajobraz a
na tle tęsknota zakochania wrażliwie podana Pięknie
napisany dobrym widzeniem rzeczywistości i dobrą forma
Piękna jarzębina dusze ma dziewczyny, tęskni kocha
szlocha w porannej godzinie, ale kiedy słońce pocałuje
liczka, wtedy sie rumieni slicznie w koralikach
a przydał by się ten wiersz w Tomiku miesiąca, tam
mało piszemy o przyrodzie i o jej urodzie, a tu to
mam!
dojrzała już do miłości jarzębina.. prosi się by z
niej korale zrobić.. a najpiękniej wygląda odbita w
strumieniu. jak w lustrze..