Zamilkły słowa
Samotne serce w bólu pozostawione
stuka do drzwi, przymila się niczym
psisko
Żebra o miłość zdradą upokorzone,
paru słów ciepłych między wersami szuka.
Ten ból rozsadza dzień po dniu
topiąc w łzach rozczarowania każdą
chwilę
skomli jak pies u twoich drzwi
choć wie, że już nie będą otworzone.
I nie pogodzi się z samotną starością
co z każdym dniem szybciej przybywa
i szukać już będzie na zawsze
pragnienia, co młody jeszcze umysł
porywa.
Więc dzisiaj nie pytaj mnie dlaczego
dlaczego zabiłeś we mnie słowa
pozwól mi tylko mówić wierszami
już nie do ciebie , ty ich nie słuchasz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.