Zamki z piasku
homonimkowo o miłości
To było na początku maja
zaprosiłem ją do gaju
miała na imię …Maja
ale jak tu do niej zagaić
wpatrzony w jej błękity
ujrzałem własne odbicie
niczym w falach oceanu
ach życie
chciałoby się umaić
kiedy mgła odeszła
szarym tumanem
za szczyty gór niezdobytych
w serca przedsionku
wciąż noszę uczuć burzę
jak błysk pioruna
choć burz tak mało w maju
może natchnienia błysk
staliśmy w przedsionku altanki
czym tu się popisać
nie pomogły żadne czary
jakim byłem tumanem
popisać może wierszy parę
wypiłem cykutę żalu z czary
życie to nie dziecięce czytanki
zamki z piasku dziś burzę
gdzie teraz jesteś Maju
Komentarze (24)
b.ładny (+)
miłego dnia :)
fajny
pozdrawiam:)
Ślicznie
Może te domki z piasku to tylko takie wprawki, aby w
przyszłości zbudować prawdziwy dom. Serdeczności.
A może jest blisko?
Ładnie poskładane w całość:)
Pozdrawiam
gdzie teraz jesteś Maju .. zapewne w ulu ..rozkoszy
się oddaje.. fajnie i zabawnie ..
Zabawnie :)
pozdrawiam i głos zostawiam +
rozbawił mnie, wyszło zabawnie.
Półżartem i półserio. Dobrze mieć fajne, jak te w
wierszu wspomnienia.
Mówią, że los to przeznaczenie, a więc tak widocznie
jest lepiej.
Pozdrawiam.
pozdrawiam serdecznie wszystkich
z ,, hałaśliwą inaczej ,, na czele ;-)
A mnie się podoba- zabawa słowna z majem- czy
wszystkie wiersze muszą być ciężkostrawne do
rozgryzienia- czas jeszcze na lody - dla ochłody.
pozdrawiam Maćku
Tekstow - sorry pisze z telefonu
Jeden z Twoich
Najsłabszych tekotów.
A co do tematu - niektórzy panowie tak mają. Potem
żałują.
Uściski
Ładnie z przyjemnością.
:)
Pozdrawiam!
*gdzie teraz jesteś Maju
Może ją szukać w gaju :) Pozdrawiam Serdecznie Maćku