Zamknąłeś się we własnym...
Zamknąłeś się we własnym świecie,
Zamknąłeś się razem z białą śmiercią,
Choć wiedziałeś że Ona Cię zabija..
Ale wszystko wyglądało później inaczej,
Życie choć na chwilę było takie cudowne,
I dalej, dalej...och słodki Twój sen
był...
Jesteś spokojnym władcą, wszystko Tobie
podlega,
Choć smutek biały masz w oczach,
Tańczące gwiazdy, szalone twarze...
Wtedy wszyscy się do Ciebie uśmiechają,
Wtedy chcesz zmieniać swój świat,
I mówisz że to Twój ostatni raz...
Jesteś bezradny, pędząc białą ścieżką,
Kręcisz się wokół, niezdobyte szczyty
Przegrane życie – dręczą Cię gdy
schodzisz...
Zamykasz się dalej, we własnym świecie,
Zamykasz się dalej, z Nią...
Choć wiesz, że Ona Cię zabije wkrótce...
Znajdujesz różne przyczyny Białej
Królowej,
Która opanowała Twój umysł i ciało..
Bez niej nie potrafisz już żyć...bez
niej..jesteś...martwy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.