W zamkniętej łazience...
Gdy tylko zamknę drzwi...
W zamkniętej łazience cichy szept
Krzyczący, że wszystko swój kres ma
Irytujący głos w mojej głowie
Że jestem niedobra i zła
W zamkniętej łazience ciche łzy
Kapiące powoli, budzące szlochanie
Irytujący głos w mojej głowie
Że nic dziś nie da wspominanie
W zamkniętej łazience cichy lęk
Bolące myśli, krwawiące wspomnienia
Irytujący głos w mojej głowie
Że nie wszystko jest do zapomnienia
W zamkniętej łazience cichy jęk
Płynąca krew, przyjemny dreszcz
Irytujący głos w mojej głowie
Że to zatrzyma łzawy deszcz
W zamkniętej łazience głośny krzyk
Dziwne przeświadczenie, że zapomniałam
Irytujący głos w mojej głowie
Że on nie kochał i ja go nie kochałam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.