Zamyka oczy...
Pod powiekami unosi się na fali marzeń,
jest wolna, chociaż wolności nie czuje
skrępowana pajęczyną osamotnienia
ulega złudzeniu, że zaczyna tonąć
ale nie poddaje się; zbierając siły,
zachowała w sobie energię, płynie...
Powróciły chęci do życia i miłości.
Spontaniczność niweczy wahania;
na linii horyzontu pojawił się ktoś,
kto powoli zbliżał się w jej stronę.
Jest szansa, że wkrótce bezpiecznie
razem dotrą do nabrzeżnej przystani.
https://www.youtube.com/watch?v=7iK4gycCkHY&list=RDMML KENUowXn0c&index=4
Komentarze (96)
Pięknie dziękuję za wgląd do monologu :)
Pięknie oddane uczucie nadziei i odrodzenia,
sugerujące, że mimo trudności istnieje możliwość
znalezienia bezpiecznego przystani w ramionach kogoś
bliskiego.
(+)
Dziękuję Lariso za wgląd do wiersza i miły komentarz
:)
Bardzo piękny i optymistyczny wiersz!
Wystarczy uwierzyć, a szczęście zapuka do drzwi...
"Spontaniczność niweczy wahania".-
świetna fraza.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Dziękuję Konwalio za wgląd do monologu i komentarz :)
Ciepło pozdrawiam :)
Myśli mają moc sprawczą, więc ta przystań jest realna.
Dziękuję za ten wiersz _weno_ :)
Pozdrawiam ciepło.
I to jest piękne!
Pozdrawiam serdecznie :)
Każda przystań jest cudowna.
Pozdrawiam serdecznie
Też mam taką nadzieję ;)
Miłej niedzieli, zyka :)
Mam nadzieje to to już się spełniło. Pozdrawiam.
W imieniu peelki dziękuję :))
Trzymam kciuki za wspólne odnajdywanie... pozdrawiam
serdecznie.
nadzieja na szczęście ukazała się na horyzoncie...
Dobry wiersz.. Pozdrawiam
Dziękuję :))
Witaj Wandziu.
No to trzeba zostawić troski i brać co życie daje.
Serdecznie pozdrawiam
;)