Zamysł nad moim życiem
Dla wszystkich....
Zamysł, zgłębienie...
Strach
przed tym co
odkryłam
Ale dlaczego?
Niegyś silny mostek
moich uczuć
złamał się
Błyszczące oczy
zgasły
Uśmiech
zbladł jakby zanikł
Fosa
z którą z trudem budowałam
wyschła
A to wszystko
w jednej chwili
przez krótki moment
upadło
Ja
pegaz życia
umarłam
... których życie dawno już straciło swój sens...
autor
Smutna Filozofka
Dodano: 2006-10-10 14:04:15
Ten wiersz przeczytano 548 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Pomysłowo napisane,pozdr