Zaniechanie
Już nie powtarzaj tego nikomu,
Bo obiecałem, słowo rzecz święta.
Zaraz zabiorę ciebie do domu,
Przecież rodzinne kąty pamiętasz.
A wystarczyło prawdę powiedzieć,
Wyrazów kilka złożonych w zdanie.
Ty nie musiałaś o wszystkim wiedzieć,
Ja tutaj jestem okrutnym draniem.
Już nie powtarzaj że znasz przyczyny,
Do obiecanek moja w tym głowa.
Zaraz zmażemy dowody winy,
Lecz tylko jedna strona gotowa.
A wystarczyło prawdę rozsądzić,
Poprawnie złożyć zwyczajne zdanie.
By każdy przestał już wreszcie błądzić,
Niwecząc małe, lecz zaniechanie…
Komentarze (6)
Dobrze to ująłeś. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Czasem wystarczy drobiazg by coś zmienić...
Miłego weekendu Grandzie życzę:)
"Poprawnie złożyć zwyczajne zdanie"....jak malo
potrzeba aby wszysko stalo sie zrozumiale ..pozdrawiam
Czasem małe zaniechanie może wywołać potężną wojnę -
szczególnie wtedy, gdy jest wyolbrzymiane.
Pozdrawiam nocą:)
świetny wiersz "by każdy przestał wreszcie błądzić"
Pozdrawiam serdecznie:)))
A czasami wystarczy tak malo:-)