Zanim odejdziesz....
jak płatek śniegu
stopiony nim dotarł do celu
tak my przed metą, w środku biegu
znikamy w ciszy, choć znika tak wielu
nie czujmy trwogi
przed tym co odwieczną jest tajemnicą
gdy sen życia oddala się błogi
odchodząc drogą usłaną ciszą i gromnicą
nie zakłócajcie ciszy świecy
by patrząc w jej płomień płochliwy
ujrzeć swe życie patrząc wstecz za plecy
i móc szepnąć uczciwie – byłem
szczęśliwy
każdy jest kowalem losu swego
każdemu jedno tylko życie dane
przeżyj je tak, byś dnia każdego
miał pewność, że nie jest marnowane
nie zakłócajcie ciszy ostatniego
płomienia
krzyk i złorzeczenia już nic nie pomogą
pozostawcie po sobie najlepsze
wspomnienia
żyjcie tak by godnie stąpać tą ostatnia
drogą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.