Zanim pójdę
Smutny wiersz ale z odrobiną optymizmu i szczyptą humoru.
Zanim pójdę zieloną doliną,
nim dni moje na ziemi przeminą,
przed tą jakże daleką podróżą
miałbym jeszcze prośbę niedużą.
Nim pył tylko po mnie zostanie
drobne marzenie daj spełnić mi Panie.
Pozwól mi proszę w swojej dobroci
choć raz się zachwycić kwiatem paproci.
A gdybym nie był niezbędny tam w górze
daj mi spacerem przejść po chińskim
murze
i gdybyś mi zechciał tę zwłokę wybaczyć,
to chciałbym jeszcze Neapol zobaczyć.
Jeśli Ci to wielkiej nie sprawi
przykrości
Nie zapraszać tak szybko mnie w gości
daj mi lat kilka na pisanie wierszy
bym mógł wydać choć tomik pierwszy.
I nie miej żalu, że się targuję,
i więcej czasu zyskać próbuję.
Nadałeś Światu tak piękną postać,
że trudno będzie mi się z nim rozstać.
Komentarze (7)
Bardzo ładny i świetnie zrymowany wiersz-czyta się
płynnie,a treść tak ciekawa jakiej każdy by sobie
życzył...powodzenia
moze kiedys się spotkamy na grzybobraniu krzysztofie:)
Śmierć zawsze była i jest dobrym tematem na wiersz
...każdy opisują ją jak sobie wyobraża mhmmmmmmmm u
Ciebie powstała konwersacja z Bogiem która jest
ukazana w bardzo miłym klimacie...nie ukrywasz że w
tamtym kierunku nie chcesz jeszcze udać się i niech
tak będzie i pozostanie żyj zdrowo i raduj nas swoją
osobą ...Pozdrawiam:)
Piękna szczera prośba pragnienie miłości prawdziwej,
Neapol i natchnienie do wierszy by być spełnionym
Dobry w wypowiedzi wzrusza i zgrabny w formie +
Pozdrawiam:)
piękny wiersz ,odkrywający pragnienia i marzenia wielu
piszących osób.Ujmująca delikatność w przekazie
własnych myśli
Zachwyciłeś mnie swoimi prośbami i pomyślałam sobie,
że nigdy o coś takiego nie prosiłam :)
może chiński mur niekoniecznie, ale Neapol jak
najbardziej i płyta...koniecznie płyta...wciągający
wiersz...