z zaoknia
poczułem niby nic szczególnego
senność opartą bezwładnie o ramię
pst szeptałem mijanym wierzbom
przemknęło w myśli jak pięknie pachniesz
szum zmierzwionego oddechu
zaplątywał się w ciszy
do zatrzymania zachęcał wieczór
dotyk zamierzał firanki nocy zwichrzyć
lampki czerwonego zasłuchane w
opowieściach
w nastrojowym wnętrzu odbijały uśmiechy
aż do poranka wypełnione objęcia
podglądał księżyc
autor
Leszek
Dodano: 2009-04-22 00:01:10
Ten wiersz przeczytano 518 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
No i zrobiło się nastrojowo. Bardzo ładnie.
Leszku jak zawsze pięknie... intrygująco...
ciepły, delikatny, z uczuciem napiasny, a nawet
słowami namalowany.....czuć zapach wiosny i
miłości....
Piękna poezja - pozdrawiam ciepło
całkowicie mój romantyczny klimat dziekuje....
Wiosenną miłością zawiało ,zapachniało,ach ten
księżyc zawsze wszystko widzi
Moja dusza romantyczki westchnęła z zachwytu.
Ksiezyc zna rozne tajemnice,,te tez zachowa dla
siebie,,,piekny wiersz
o milosci ,,,pozdrawiam.
niczego nie poczułem oprócz szczególnego zapachu
bezsenności,
która władnie od nogi się odbiła,
i kazała wrzeszczeć wierzbom w szumie wyczesanego
wydechu - związał on zgrabnie ciszę z wieczorem ,który
opuszczał właśnie nocy zasłonę
na kielich białego wina dla kurażu
pitego, bo łysy księżyc veyouager
łypał do rana na puste rozwarcia łoża,
Wscibski ksiezyc...piekny wiersz o milosci.
Zapachniało wiosenną miłością, pst bo księżyc słucha
jak czule jej szepczesz do ucha:) piękny wiersz.
Zachwyciłeś słowem poezji Bardzo piękny :)