Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zapach cierpienia

Co sie wydarzy ??
Dzisiaj kiedy dzień z nocą
na role sie wymieniają
Zamianiają sie swą mocą
Płyną okrętem marynarzy
Wiosennym powietrzem chmury oddychają

Na niebiosach wielkiej planszy
Przesuwa się orszak błyszczący
Przetrwa tylko najwytrwalszy
Idąc wsród dzieci płaczących

Na okret wpadł
Barbazynski statek
Co mógł to skradł
Opada z kwiatów barwnych stary płatek
Odbiciem był przeszłosci
Wyrocznią na jutrzejsze czasy
Prócz radośći
Ukazywał martwych ludzi płonące -czaszki

Smutny wyraz oczu
Ze źrenic załośći- swiatło
Kazdy twój krok na uboczu
Ono skradło

Do swej sakwy
W której wiele łupu spoczywa
Jezeli człowiek przegrywa
Mimika jego przybiera kształt - wyblakły

Usta przypieczone
Uszczypane przez szczypce złego pana
człowiek - król, traci swą korone
A na głowie za miast niej wyrasta rana

Blizn plantacja obszerna
Sieją się jedna obok kolejnej
Rosliny jak dusza chwiejna
I na kłamstwa pazerna

W kołdrze czarnej jak cienie
Porobiły się dziury
Nie zalatasz ich zadnym szwem
Nie zamierza ustąpic krwawienie
Z tetnicy przebijającej płaszcz -skóre
Która dzięki agresjii swej staje się lwem

Warczy donośnie w strone równika
Pazurem namaszcza ziemię
Ktory w głąb ziemii przenika
I ze skały strąca kamienie

Spadające na nasz dom
Zatrzaskują okiennice
Rzucają naszą krwawicę
Na pozarcie lwom

Nie ma jak zbiec
Ani zniknąc nie ma jak
Płacze ojciec
Matka szlocha ,jak ptak
Za swym piskleciem
Co z gniazda wypadł nieporadny
Zapoznał się z zakleciem
Gromowladnym

Uderzył piorun w ciało młode
Skrzydła połamał niedoswiadczone
Nie mające przyjemności frunąć
Za wolności zapachem
Upadłą razem z naszego domu dachem
Przez co łzy nieba do nas wlatują
I powódz łez nas okrywa
Topi wszystko na co ma ochote
Serce me wyrywa
I wbija gwoździe cięzkim młotem

Zakopany topór w ziemii wilgotnej
Piesciami daje znak żywotu
I swej duszy psotnej
Daje nadzieje do tworzenia kłopotów

Uradowane , małe dziecie
Chce chce znac prawdę o jakiej wy wiecie
Lecz nie chcecie jej powiedzieć
Chłopcu zapatrzonemu w siebie

W każdej twarzy widzi zwierciadła
Swego sumienia
Sumienie jego dalej okrada
Nadejdzie dzien ze pozna zapach cierpienia

autor

TRUEposh

Dodano: 2004-06-09 18:17:51
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Rozmarzony Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »