Zapach samotności
Drażni mnie zapach samotności,
Ciszy bezwonnej, co pamięć żali.
Bo nie ma w ciszy tej miłości,
Odeszła ginąc gdzieś w oddali.
Zostałem błędem zapomnianym,
Cytaty klejąc na tapecie.
Słowami smutku wciąż smagany,
O ukochanej mi kobiecie.
Ciało odrzuca wszelkie ślady,
Ból nim poczuje, szybko ginie.
Komu przypisać wątki zdrady,
Kogo obarczać snem o winie.
Wciśnięty między puste ściany,
Żaluzje tłumią mrok upiorny.
Miotam się krzywdą opętany,
Tuląc spokoju czas pozorny.
Drażni mnie zapach samotności,
Ciszy, co wciąż marzeniem żyje.
Chociaż brakuje w niej miłości,
I serca, które mocniej bije.
30/12/2010
Komentarze (3)
Zatrzymałam się nad tym wierszem i poczułam tą
niechcianą samotność. Bardzo dobrze oddany klimat
danej chwili, pozdrawiam
Bardzo klimatyczny wiersz, faktycznie czuć ten zapach
samotności po przeczytaniu...
bardzo ciekawy wiersz ....o samotności która miłością
żyje ...lładny przekaz ...pozdrawiam