Zapewne
Zapewne to jest bez znaczenia,
nawet nikt tego nie dostrzeże.
Ale ja zdania nie chcę zmieniać,
bo w inną prawdę ciągle wierzę.
Możecie mówić, że wariuję,
zmysły mi ktoś wymieszać raczył.
Lecz ja po prostu swoje czuję,
moja poprawność więcej znaczy.
Zapewne to jest bez wartości,
nawet nikt tego nie doceni.
Nie oczekuję wzajemności,
bo ja nie mogę siebie zmienić.
Może ktoś powie mi idiota,
rodzinę ma, i żonę kocha.
A lawiruje w prawdy cnotach,
przykładnym darom stawia focha.
Zapewne nie ma już znaczenia,
jaką zamierzam chodzić trasą.
Swojej decyzji już nie zmieniam,
idę naprzeciw mądrym czasom…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.