Zapiski z zeszytów szkolnych...
Taki kolejny zbiór :)
"Zapiski z zeszytów szkolnych część 5".
24.09.2017r. niedziela 13:15:00
Znalezione postanowiłem w takim dziwny
tworze z wami się tym podzielić, mimo, że
wtedy byłem już po skończeniu technikum,
ale w owych zeszytach się znalazło.
„W moim śnie2”.
2008r.
W moim śnie mam tylko Sandro Cię.
„U lalala”. 04.08.2008.r. 17:10:00
Agata jest fajna u lalala 15- stka nie
cała.
„Siedzę na boisku”. 04.08.2008r. 17:12:00
Siedzę na boisku
Na kamieniu
Na mokrym trawniku.
Koledze nie dawno piłka
Się przebiła,
Bo inny kolega baryła tak uderzył,
Że ona się w krzaki wbiła.
W oddali słyszę pociąg jedzie
Z piaskiem pewnie
Wyczuwam kierunek
W przeciwnym to bez piasku.
„Paulina Z... to fajno dziołszka”. 4
sierpnia 2008.r. ok. 19 stej.
Paulina Z... to fajno dziołszka.
Przychodzi na boisko
I pyta czy może grać
Ja przecież jej grać nie zabronię.
Klucze do swego domu
Mi daje na przechowanie.
Teraz jechała zmienić buty
Klucze wzięła za chwila
Pewnie znów da na przechowanie
Ja jej później mp3 z muzyką
I dam wiersz urodzinowy
Chociaż dziś 4 sierpnia godzina
19:20 to ona miała urodziny
28 czerwca.
To niby wiersz a tak na prawdę
Zapiski typu dziennik
Lub pamiętnik.
Wróciła klucze mi dała
I rower tym razem na ziemię położyła.
„Ma”. Około września 2008r.
Ma 19- ście lat
I jest zepsuta
Przez ten świat.
„Deszcz a oknem”. Połowa sierpnia 2008r.
Deszcz za oknem wciąż pada już kilka
dni.
Burza trwała kilkanaście godzin
Potem poszła dalej i w oddali grzmiało
Jednak tak się błyskało
Z wszystkich stron,
Że to nie możliwe raz po Raz
Po kilka błysków na raz
Później znów się zrobiła
I tak się wracała...
„Szanowna Aleksandro, Droga Olu”. W
gimnazjum
Pisze ten list do Ciebie, gdyż
Na gg nie chcesz ze mną rozmawiać,
A ja mam Ci wiele do powiedzenia.
Zastanawiam się, czy to wszystko, co
Mi mówią jest prawdą. Czy Ty im
Mówiłaś takie rzeczy, jak, że mnie
Kochasz i w ogóle.
Chciałbym się z Tobą spotkać i
porozmawiać
Na spokojnie.
Wiedz, że podobasz mi się odkąd
Cię znam. Od czasów podstawówki.
Już wtedy próbowałem Cię poderwać,
Pamiętasz różne tam zaczepki.
"Droga Ewo!!! W technikum
Moje wypociny na poprzedniej kartce są
pewnie trochę nie takie...
Kurcze nie wiem co pisać. Sorry, że
wszystko zepsułem, wiem że jestem
daremny
Nie mam teraz odwagi pisać jakiś wierszy,
bo nie wiem czy są na miejscu
W tej chwili. Jestem bardzo smutny, że w
jakimś tam sposób naraziłem Ci się.
Czy jesteś w stanie mi wybaczyć?
Sorry za te opisy na gg coś słyszała o
nich.
Tam nie pisałem noc złego, przynajmniej tak
mi się wydaje.
Powiedz mi czy mam przyjść z różami, czy
też stać pod oknami.
Czy kiedyś będzie zgoda między nami.
Teraz po czasie owa Ewa była przez lata
moją super przyjaciółką
Teraz nie co kontakt ustał... no cóż życie
lata lecą.
Dziękuję za cierpliwość i wyrozumiałość, zapraszam ponownie, myślę, że warto :)
Komentarze (14)
Fajnie tak sobie powspominać dawne dzieje. Człowiek od
razu staje się młodszy.
Pozdrawiam serdecznie Amorku.
Super pamiętnik + . Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem,
miłego dnia życzę.
No to zostały wspomnienia
Amorku, nie tylko dla
Ciebie, ale i potomności,
jak widać :))
Dobrej nocy życzę :)
Długi, fajny, przyjemny w czytaniu i wciągający wiersz
:) Tak w skrócie :) Pozdrawiam serdecznie +++
Fajnie zebrane...
+ Pozdrawiam
Pamiętniczku, pamiętniczku - tylko nie zdradzaj co
pani wpisała w dzienniczku.
Każdy ma jakieś swoje male sekrety i zapiski jedni w
sercu inni jak powyżej :) Bardzo mi się podobają
Pozdrawiam serdecznie Amorku :)
Fajne te Twoje zapiski. Wspomnienia, wspomnienia,
wspomnienia.
Uczą nas pokory wobec życia. Ja już niewiele z tych
czasów pamiętam. Ponad 51 lat od ostatnie klasy
Technikum Ekonomicznego. Wiele osób nie żyje, nie
wspominając o profesorach. Tak ich wtedy
nazywaliśmy... Och życie, życie.
miłego dnia. Pozdrawiam...
(:
Bardzo lubię takie klimaty, stare zdjęcia zapiski,
prawdziwe skarby przeszłości...pzdr
warto wracaj do takich wspomnień zapisanych chwil na
żywo:-)
pozdrawiam:-)
tak warto poczytać Twoje zapiski....miło pozdrawiam
Twoje zapiski to już wielgachna pamiętnik...kiedyś
zaczniesz ponownie go czytać i wspominać...z łezką w
oku...pozdrawia ciepło, jesiennie,
już nie obniżaj... tak swojej wartości geniuszu ...
fajnie to się czyta ...